Jak schudnąć jeszcze przed świętami? Nie czekaj do nowego roku

Jak-schudnąć-jeszcze-przed-świętami--Nie-czekaj-do-nowego-roku

Każdego roku o tej porze słyszę to samo: „Paula, zacznę od stycznia. Teraz już nie ma sensu”. A ja powtarzam niezmiennie: zawsze jest dobry moment, aby zrobić pierwszy krok. Nie rewolucję, nie radykalne odchudzanie, nie głodówkę, tylko spokojny, zdrowy, rozsądny start.

I uwierz mi, że w ciągu najbliższych 2-3 tygodni możesz poczuć się wyraźnie lżej, mieć więcej energii, a być może z satysfakcją zapiąć te jeansy, które od dawna czekają na lepsze czasy. Zmiana wcale nie musi być drastyczna, żeby była skuteczna.

Odchudzanie w grudniu? TAK!

Z praktyki wiem, że najtrudniejsze w odchudzaniu są… wymówki. Przekonanie, że „teraz się nie da”, jest jedną z nich. Tymczasem to właśnie teraz możesz zadbać o siebie tak, aby wejść w święta z większą lekkością. Nawet najmniejsze zmiany, wdrożone teraz, dadzą Ci widoczne i odczuwalne efekty już przed wigilią:

  • mniejsza opuchlizna na twarzy,
  • lepszy sen,
  • mniej zachcianek,
  • poczucie, że wreszcie masz kontrolę.

Myślisz, że to nic nie znaczy i chcesz widzieć efekty na wadze? To teraz pomyśl, ile razy zaczynałaś od początku? Ile diet w życiu wypróbowałaś? Ile sobie odmawiałaś? No właśnie… Teraz jest czas na prawdziwe zmiany! Bez rzucania się na głęboką wodę.

Jak zacząć zdrowe odchudzanie?

Jako dietetyczka konsekwentnie powtarzam, że odchudzanie nie opiera się na głodówce. Podstawą jest rozsądny deficyt kaloryczny, najczęściej 300-500 kcal dziennie. To właśnie taki deficyt, a nie ekstremalne obcinanie kalorii, daje trwałe rezultaty.

wybór-jedzenia-1

Diety restrykcyjne – dlaczego nie działają?

Znasz to?

  • dieta 1000 – 800 – 600–kcal,
  • omijanie śniadań lub kolacji,
  • restrykcje prowadzące do kompulsywnego jedzenia,
  • „zaczynam jutro/ od poniedziałku”, które nigdy nie nadchodzi.

Skrajne podejście szybko prowadzi do frustracji, spadku energii, niedoborów witamin i składników mineralnych, a organizm odpłaca się później wzrostem masy ciała, czyli tzw. efektem jo-jo.

Co jeść, żeby schudnąć? Skuteczne nawyki żywieniowe

Kontrola słodyczy i przekąsek

Wielu pacjentów przychodzi do mnie z przekonaniem, że mało jedzą. A kiedy analizujemy dzień, okazuje się, że na śniadanie był słodki jogurt lub sok, w pracy duże latte macchiato z ciastkiem, pół batonika w drodze do domu. Te “drobne” rzeczy potrafią stworzyć pełen dodatkowy posiłek. Dlatego polecam:

  • nie trzymać słodyczy w domu,
  • jedzenie w małych, kontrolowanych porcjach,
  • wybierać wodę i niesłodzone napoje,
  • odmierzać oliwę i oleje łyżeczką, a nie „na oko”.
jak-jesc-zdowo-

Bilansowanie posiłków

Stawiaj na produkty, które zapewniają sytość, dają energię i ułatwiają utrzymanie deficytu:

  • jajka,
  • owsianki,
  • skyr z orzechami,
  • pełnoziarniste pieczywo,
  • warzywa do każdego posiłku.

Więcej na ten temat znajdziesz na moim kanale na YouTube w odcinku: Jak schudnąć z brzucha. Zajrzyj koniecznie!

zbilansowana-dieta-1-min

Styl życia a odchudzanie

Wyobraź sobie proces odchudzania jak budowanie domu: deficyt to fundament, a ruch, stres i sen to ściany i dach. Bez nich konstrukcja się nie utrzyma. 

1. Ruch nawet zimą

Nie musisz chodzić na siłownię, jeśli nie czujesz się tam komfortowo. Zwykłe, szybkie spacery poprawiają metabolizm, regulują apetyt i poprawiają samopoczucie. Zimą spontanicznej aktywności mamy zdecydowanie mniej, dlatego warto to świadomie planować.

2. Stres a tycie

Podwyższony kortyzol zwiększa łaknienie, zwłaszcza na słodkie. Zachęcam do stosowania prostych technik: kilka minut oddechu, krótki spacer, rozmowa z kimś bliskim lub książka zamiast podjadania, gdy czujemy się zestresowani. 

3. Sen

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo sen wpływa na naszą masę ciała.

Najważniejsze zasady:

  • zasypiaj przed północą,
  • śpij w pełnej ciemności,
  • jedz kolację 2-3 godziny przed snem.

Lepszy sen stabilizuje hormony i sprawia, że rano poczujesz się lżej. 

Zmiana sylwetki to radość i prawdziwa satysfakcja

Nie mówię tu o idealnych rozmiarach, bo takie nie istnieją. Mówię o uczuciu, które pojawia się, gdy zapięcie ulubionych jeansów po latach znów jest możliwe. O pewności siebie, która wraca, gdy patrzysz w lustro i widzisz nie tylko ciało, ale siebie bardziej uporządkowaną, spokojniejszą, zadowoloną. To coś znacznie ważniejszego niż cyfra na wadze! I o to powinnaś zawalczyć.

Dlatego nie czekaj do nowego roku. Możesz zrobić coś dla siebie już teraz i poczuć realną różnicę jeszcze przed świętami. Skup się na podstawach, takich jak niewielki deficyt, regularne posiłki, więcej ruchu, mniej stresu, lepszy sen.

Potrzebujesz wsparcia? W tym pomoże Ci FITEDO. To rewolucyjne narzędzie, które ułatwi Ci wdrażanie zdrowych nawyków, monitorowanie postępów, ale też zapewnia stałą pomoc ekspertów. Sprawdź już dziś!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *